Dziś przepis na jedną z potraw, które pojawiły się u mnie na wigilijnym stole. Jeden z niewielu, który nie zmieniałam na lżejszą wersję. Śledzie są obowiązkową przekąską mojego taty, więc pozostałam przy sprawdzonym tradycyjnym przepisie. Dla wielbicieli tych rybek polecam :)
Śledzie w oleju
Śledzie moczymy przez kilka godzin w wodzie lub mleku. Kroimy na małe kawałki. Dodajemy drobno pokrojoną cebulkę i świeżą pietruszkę. Przyprawiamy do smaku i dodajemy kilka łyżek dobrego oleju. Odstawiamy na noc aby smaki się ,,przegryzły."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz